sobota, 4 marca 2017

Ferie w Bukowinie Tatrzańskiej

Ferie tak szybko minęły, że aż trudno się było zorientować, że nadszedł czas szkoły. Mickey miał trochę czasu, aby pozwiedzać. Nasz wspólny rodzinny wyjazd zaczęliśmy od odwiedzin dziadków, u których na ogromnym podwórzu piesek zawsze biega jak szalony. Następnie nadeszła pora na wyższe szczyty, czyli Bukowinę Tatrzańską. Mimo bardzo dużej ilości śniegu oraz lodu, Miki wydawał się być zadowolony. Pomimo, że we Wrocławiu chodzi po nim jak poparzony, to w górach zachowywał się jak rasowy Husky.
Gdy zabierasz psa ze sobą w podróż, musisz pamiętać, aby sprawdzić, czy hotel, do którego się wybierasz przyjmuje zwierzęta. Szczególnie w górach może być z tym problem.